Nawet jeśli wydaje Ci się, że Twojej posesji nie dotyczy woda gruntowa na niskiej wysokości, to i tak warto zainwestować w drenaż, który chroni fundamenty i ściany budynku. Kiedy trzeba zainwestować w system odprowadzający wodę od domu?
Po pierwsze, podstawą gruntu na działce są dobrze przepuszczające piaski
Obecność piasków na Twojej działce może być myląca, bo często przykrywa grunt o zerowej przepuszczalności, np. glinę. Ważne jest zatem, aby przed rozpoczęciem budowy przeprowadzić odpowiednie badania gruntu, który możesz zlecić np. geotechnikowi.
Zimą i wczesną wiosną, czyli w okresie roztopów, a także przez cały rok w czasie najintensywniejszych deszczy woda opadowa może przesiąkać przez piasek, a gromadzić się na szczycie gruntów spoistych. Jeśli warstwa ta jest położona blisko fundamentów, bardzo mokry grunt zawilgoci fundamenty i ściany domu.
Po drugie, grunt na działce budowlanej składa się głównie z gruntów spoistych
Bardzo podobna sytuacja ma miejsce, gdy ziemia na działce składa się głównie z iłów czy gliny. Wprawdzie taki rodzaj gruntu jest zazwyczaj poprzecinany warstwami piasku, jednak nie wpływa to łatwość odprowadzania wody.
Drenaż, w którego skład wchodzi m.in. rura drenażowa w geowłókninie i studzienka kontrolna, musi zostać wykonany nawet wtedy, gdy odwierty wykonane przez geodetę nie wykazały obecności wody gruntowej na niewielkiej głębokości. Woda opadowa, która ze względu na brak drenażu przesiąkałaby do gruntu, mogłaby z czasem zatrzymać się wokół ścian domu i na dnie wykopu pod fundamenty, niszcząc i ściany, i posadowienie.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Plastmetix.
Fot. Shutterstock